 Szukaj |
| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Warhammer edycja pierwsza a druga - różnice
Wydanie drugiej edycji Warhammer Fantasy Role Play (WFRP) było wielkim zaskoczeniem dla wszystkich starszych graczy, pamiętających jeszcze edycję pierwszą oraz pogłoski o tym, jakoby Warhammer umarł. Nie mówię oczywiście o całkowitym zapomnieniu lecz wstrzymaniu druku podręczników jak i braku dodatków. Ja sam nadal mam kserówkę podręcznika do 1 edycji, ponieważ w sklepach nie było już tej książki. W sklepach, ba, nie było nawet w placówkach Games Warkshop.
Jednak druga edycja to nie było tylko odświeżenie i usprawnienie systemu, tylko całkowita jego przemiana. Nowy Warhammer i jego nowa era.
Dokładnie pamiętam czas, kiedy na wszystkich stronach o fantastyce pojawił się news o planach na nową edycję oraz moje zaskoczenie, kiedy zobaczyłem po raz pierwszy nową kartę postaci. Pojawiły się takie nowości jak „Krzepa” i „Magia”, pozostaje dziękować Myrmidii za to, że została „Ogłada”.
Zapoznanie się z tym, co oznacza „Krzepa”* było dla mnie nie lada wyzwaniem. Wprowadzona na siłę, byleby coś zmienić. Bardzo mi się to nie spodobało, jednak „Magia”** jest ułatwiającym życie dodatkiem.
Samo tworzenie swojej postaci jednak nie zmieniło się za bardzo, kostka nadal jest najważniejszą tutaj rzeczą, jest możliwość losować sobie imię i najbardziej podstawowe rzeczy.
Sporną kwestią jest usunięcie punktu „klasa”, przypominam, że w pierwszej edycji mieliśmy takie klasy jak Ranger, Wojownik, Łotrzyk i Uczony co praktycznie rozdzielało nam drogi życiowe wybierane przez bohaterów, bo przecież wiadomo, że człowiek, który całe życie się uczył nie zostanie nagle ochroniarzem, a żeby tak się stało, trzeba było wydać dodatkowe punkty doświadczenia. Po drugiej stronie medalu siedziało ograniczenie jakie klasy ze sobą niosły.
Nareszcie przyszło więcej profesji oraz ich rozwinięć. Ich lista jest naprawdę imponująca, troszkę zostało z edycji pierwszej, ale dużo przyszło nowych. Część z nich jest najciekawsza gdyż daje od razu przynależność do konkretnych rejonów starego świata, dla przykładu mamy tutaj Kislevskiego Kozaka, Berserkera z Norski, Szermierza Estalijskiego a znający Tileański najemnik pochodzi z Tilei.
Doszło dużo ciekawych umiejętności, a warto dodać że cechy zostały podzielone na „zdolności” i „umiejętności”. Nie wiem czy to było potrzebne bo wzmaga znużenie tworzeniem postaci i dużo z tym latania po podręczniku ale jest i tyle.
Wedle podręcznika „Zdolności uzupełniają umiejętności Twojego Bohatera”. Bardzo też chciałbym dodać, że smak masła bardzo uzupełnia samo masło.
Już we wstępie napisałem, że powstał nowy Warhammer i nowa era. Nie mówiłem tego by dodać patosu, lecz powiedzieć całkowitą (niestety nie stwierdzoną przez autorów) prawdę. To co mam na myśli to zbrojownia drugiej edycji WFRP.
Otóż pojawiło się dużo broni palnych. Tak, tak, to najprawdziwsza prawda, w średniowiecznym Warhammerze mamy Muszkiet Hochlandzki (najlepsza z broni palnych), garłacze, pistolety i rusznice. Wiele z profesji jest już u podstaw wyposażona w te cuda.
Może dzięki nim pojawiła się taka profesja jak „Rajtar” czyli elitarny z Imperialnej Armii kawalerzysta używający tylko pistoletów.
Broń palna jest zaskoczeniem dla znawców WRFP ale miłym dodatkiem dla WFB-owców, gdzie rajtarzy są od dawna.
Nareszcie połączenie zbroi coś daje. Mamy teraz „Opancerzenie złożone”. Dla przykładu Hełm, Kaftan, Kurta, Nogawice i Skórznia tworzą Zbroję Skórzaną.
Jednym z dwóch horrorów zasad WRFP ed2 są „akcje”. Tak, teraz runda jest bardzo złożona. Mamy akcje zwykłe, podwójne oraz natychmiastowe. Akcja zwykłe to np. przejście kilku metrów, wyciągnięcie broni albo atak. W jednej rundzie mamy tylko dwie takie akcje.
Akcje podwójne to te najbardziej złożone, jak połączone w jeden manewr bojowy akcje zwykłe (ruch i atak, albo atak i ruch itp.), mamy taką jedną.
Akcje natychmiastowe są tak proste i szybkie że mamy ich nieskończoność jak westchnięcie albo zmiana gardy czy cokolwiek w tym stylu. Nie będę dokładnie opisywał wszystkich akcji złożonych bo od tego macie podręcznik a ja pisałbym do przysłowiowego jutra.
Drugim i najgorszym z horrorów WFRP ed2 jest magia. Czary zostały zniekształcone i uformowane w „tradycje”. Oczywiście jest „magia prosta” ale najlepsze i prawdziwe czary są w „Tradycji Cienia/Niebios/Ognia/Śmierci/Światła/Zwierząt/Życia”. Sami domyślajcie się jakiej magii z ed. 1 odpowiadają, bo mnie to przerasta. Taki beznadziejny pomysł przyszedł chyba od jakiegoś Snotlinga w pracowni Games Workshopu i Black Industries.
Bogowie się na szczęście nie zmienili, mamy jednak dokładniejszy ich opis i wszystko co potrzebne, dział z Bogami jest naprawdę ładny.
Suma summarum, pojawienie się na rynku WFRP ed.2 oraz dodatków doń było czymś wspaniałym dla wszystkich fanów najwspanialszego z RPG-ów. Zmiany, przeważnie kosmetyczne, bardzo wspomogły system i dały mu swoistą oryginalność.
Są tam rzeczy, z którymi moglibyśmy się nie zgodzić i które strasznie uprzykrzają nam życie ale ludzie, to jest Warhammer, jego TRZEBA kochać.
* - Krzepa – Cecha odzwierciedlająca fizyczną tężyznę Bohatera, od niej zależy wartość cechy „siła”.
** - Magia – Odzwierciedla potencjał magiczny i zdolność rzucania czarów.
Exodius. |
komentarz[25] |  |
|
|
|
|
|
| Komentarze do "Warhammer edycja pierwsza a druga - różnice" |
|
|
|
|
|
|
|
|
