Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
Opowiadania
|
|
Ehbet wychynął z lasu i spokojnym krokiem przemierzył koło pięciu metrów. Stanął. Chwilę trwało nim pierwszy z drabów go dostrzegł.
-Widzę, że przerwałem panom rozmowę.- powiedział spokojnie setnik. Na polanie stało pięciu zbójów i przywiązany do drzewa więzień.
|
|
|
|
|
Stanęli naprzeciwko siebie. Tamar uniósł srebrzyste ostrze swego rapiera na wysokość serca Ergha i zaatakował. Jego powolne z początku ruchy, z każdym ciosem stawały się szybsze i pewniejsze, aż wreszcie Ergh musiał wysilać się ze wszystkich sił, by odpierać jego błyskawiczne ataki, samemu nie mając czasu na riposty.
|
|
|
|
|
Świat skąpany był w czerwonej poświacie Morslipa. Krwawy księżyc stał w pełni. Ciarki przebiegły mnie od bosych stóp, aż po czubek głowy. Matka ostrzegała mnie przed nim. Mówiła, że kiedy świeci nie wolno mi wychodzić z domu i za żadne skarby nie powinienem wchodzić w cień lasu.
|
|
|
|
|
Dziś znów nie podano nam dokładnych planów zbliżającej się bitwy.
Jak widzę, kapłani Myrmidii mają wiedzieć jak najmniej, dlaczego? ...
|
|
|
|
|
Głosy umilkły, już dawno. Kurt czuł teraz tylko przyjemne ciepło, czyżby to te wino? Za bardzo piecze, wręcz pali; ocknął się. Leżał pod płonącymi drzwiami, płonęło całe wnętrze kapliczki...
|
|
|
|
|
brak zycia lesnego ,wiele padliny,lecz czy sadzony nasz zywot jest gdy nie ronimy
za zyciem lez?
|
|
|
|
|
-Nie jestem niczyim sługą. A to co robię, robię tylko dla dobra tego świata.
-Jeszcze się przekonamy... Przyjacielu... Żegnaj... Nie byłem dla ciebie godnym przeciwnikiem…
"Przyjaciel" czekał tylko aż Sersen przestanie oddychać...
|
|
|
|
|
Droga do dzielnicy bogaczy była długa. Kurt mozolnie przedzierał się przez tłumy. Wreszcie dotarł do zupełnie innego świata. Wszystko było nierealnie czysty i wysprzątane. Skręcił w węższą uliczkę, przeszedł przez park i dotarł do rezydencji swego nauczyciela...
|
|
|
|
|
Tej nocy las był inny. Czuł w nim jakąś przyczajoną obecność. Jakby wielki cień objął we władanie starą knieję, zawisł w konarach wielkich dębów i rozlał się po ziemi...
|
|
|
|
|
Jaqim wytropił ją i pojmał, gdy wracała do swej ukrytej w głębi lasu nory. Znalazł ją i przywlókł tu, by została wymierzona kara
|
|
|
|
strona: [1] [2] [3] | wszystkich artów: 24
sortuj według: tytułu
| daty
| popularno¶ci
|
|
|
|
|
|
|
|